Miejsce wydania: Warszawa
Wydanie polskie: 10/2010
Tytuł oryginalny: Betrayal
Rok wydania oryginału: 2010
Liczba stron: 336
Format: 130x205 mm
Oprawa: miękka
ISBN-13: 978-83-241-3766-4
Wydanie: I
Moja ocena: 4.5/6
******************************************************
Niezapomniani bohaterowie Nieśmiertelnego powracają w nastrojowej powieści o potędze pierwszej miłości silniejszej niż czas.
Serce podpowiada ci: zaufaj.
Niektóre zdrady są małe – przykre słowo, uśmieszek za plecami, wredne kłamstewko. Ale są i zdrady, które łamią serca, burzą światy i obracają jasne dni w wieczny mrok.
Kiedy szesnastoletnia Evie zaczęła naukę w Wyldcliffe Abbey, szkole dla dziewcząt położonej wśród porośniętych wrzosowiskami posępnych wzgórz, jej życie zupełnie się zmieniło. Przebyła niewiarygodną Drogę Magii. A miłość do Sebastiana przewróciła jej świat do góry nogami. Lecz Wyldcliffe Abbey staje się miejscem coraz bardziej groźnym dla nich obojga. Evie żyje w ciągłym strachu, czy zdoła zapanować nad coraz potężniejszą magią zaklętą w talizmanie. Jednak największe niebezpieczeństwo może jej grozić ze strony tego, który kocha ją najbardziej...
*********************************************************************************
"Zdrada nieśmiertelnego" to drugi tom cyklu Gillian Schields. Akcja toczy się w szkole na wrzosowiskach. Obdarzona magicznymi mocami Evie i mroczny, tajemniczy Sebastian są kimś więcej niż przyjaciółmi. Jednak los sprawia, że Sebastian znika. Grozi mu niebezpieczeństwo, a ocalić może go tylko ukochana.Czy Evie ocali Sebastiana ??
Evie stara się rozwiązać tajemnicę medalionu Agnes. Chce go urzyć do ocalenia ukochanego. Pomagają jej przyjaciółki - Sara i Helen. Tworzą magiczny krąg i wzywają żywioły - jednak wszystko na nic.
Tworzenie kręgu. Wzywanie żywiołów. Zaklęcia. Wszystko razem strasznie przypomina serię Dom Nocy. Próby ocalenia ukochanego. Poszukiwania wskazówek. Wszystko rodem z "Błękitnej godziny". Rozumiem, że ciężko w tych czasach być oryginalnym, ale autorka uparcie trzyma się innych bestsellerów. Poprzedni tom był inspirowany aż trzema cyklami ( z wyjątkiem "Wichrowych wzgórz" ), a kolejny dodatkowo kolejnymi tomami. Niestety w "Zdradzie..." podobieństwo jest zdecydowanie bardziej widoczne. W "Nieśmiertelnym" było subtelne, a fabuła zaskakiwała przy tym oryginalnością.
Sam Sebastian, co jest jak dla mnie ogromnym plusem, pokazany jest od wrażliwej strony. Jawnie okazuje on swój strach. To coś zupełnie nowego, oryginalnego.
Kolenym plusem jest wzrost dynamiki wydarzeń. Wreszcie coś się dzieje. Akcja toczy się szybciej niż w poprzednim tomie.
No i okładka. Jak wcześniej teraz także uważam, że jest zdecydowanie lepsza od oryginalnej, amerykańskiej.
Podsumowując książka lekka, napisana prostym językiem z mrocznym klimatem. Jak najbardziej godna polecenia !! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz