"Maskarada" to już drugi tom serii o błękitnokrwistych wampirach oczywiście napisany przez Melissę De La Cruz.
Tym razem Schuyler wyjeżdża do Wenecji w poszukiwaniu swojego dziadka. Po wielu rudach w końcu jej się to udaje. Jednak czy dowie się czegoś o srebrnokrwistych
Mimi zaczyna być zazdrosna o swojego brata, Jack'a. Czuje, że zakochał się w Schuyler Van Alen. Czy chora zazdrość sprawi, że Mimi posunie się do czegoś co będzie miało straszne konsekwencje
W szkole pojawia się nowy chłopak. Kingsley również jest błękitnokrwistym, jednak uważa, że zasady są po to żeby je łamać Dlatego nie przestrzega wampirzych praw. Jednak mimo to ma całe grono wielbicielek
Ta część zdecydowanie różni się od poprzedniej. Akcja jest bardziej dynamiczna, dowiadujemy się coraz więcej, a sposób patrzenia głownej bohaterki na dane wydarzenia sprawia, że stawiamy się na jej miejscu.
Ponadto częściej zaglądamy do przeszłości wampirów Wiemy coraz więcej o historii Van Alenów, croatanach ( srebrnokrwistych ) oraz o dawnych życiach Mimi i Jack'a
Niestety zawiodła mnie końcówka Autorka na sam koniec przeznaczyła, moim zdaniem, za dużo nowych wątków. Zupełnie jakby obawiała się, że bez nich czytelnicy nie będą chcieli sięgnąć po kolejne części. Niepotrzebnie
Polecam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz