Cykl: Pretty Little Liars (#1 w serii)
Autor: Sara Shepard
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2011
ISBN:
978-83-7515-168-8
Moja ocena: 5/6
***************
Alison, szkolna gwiazda, znika w
niewyjaśnionych okolicznościach. Rok później jej przyjaciółki: Emily,
Aria, Spencer i Hanna, zaczynają otrzymywać niepokojące SMS-y. Ktoś zna
sekrety, które chciały pogrzebać wraz z pamięcią o Ali. Jak wiele
dziewczyny są w stanie poświęcić, by prawda nie wyszła na jaw?
*******************************
Po obejrzeniu nowych odcinków kolejnego już sezonu serialu "Pretty Little Liars" stwierdziłam, że dłużej tak być nie może i muszę przeczytać wreszcie książkę. Dużo czasu zabrało mi spełnianie postanowienia. Cały czas miałam wątpliwości. A co jeśli książka różni się zdecydowanie od serialu, jak np. "Pamiętniki Wampirów". Co jeśli okaże się gorsza od ekranizacji ?? A gdyby się okazało, że jest o niebo lepsza, to czy warto później nadal oglądać serial ??
To zaledwie odrobina z nękających mnie wtedy pytań. Jednakże postanowiłam w końcu przełamać strach, pozbyć się wszelkich obaw i przeczytać pierwszy tom serii Sary Shepard.
Czy było warto ??
Oczywiście, że tak. Może nie wydała się być dla mnie jakimś hitem, ale spodobała mi się książkowa wersja "Pretty Little Liars". Jest to dopiero pierwszy tom, więc ciężko tu mówić o tajemnicach i budowaniu napięcia u czytelnika. Dopiero poznajemy zwyczaje i bohaterów mieszkających w Rosewood. Nie wiemy jak potoczą się dalej ich losy.
Najważniejszym wydarzeniem, na którym opiera się cała fabuła jest zaginięcie Alison, jednej z uczennic miejscowej szkoły. Nikt nie wie co się z nią stało. Jest uznana za zaginioną już od trzech lat. Jednak życie jej przyjaciółek toczy się dalej. To właśnie z perspektywy Arii, Emily, Spencer i Hanny opisywana jest cała historia. Z jednym wyjątkiem... Dziewczyny dostają dziwne wiadomości od tajemniczego "A", które zna ich najgłębsze sekrety i nic nie jest w stanie powstrzymać jego (lub jej) od ich ujawnienia.
Na pierwszy rzut oka książka nie ma w sobie żadnych większych plusów i minusów. Historia jest opowiedziana prostym językiem, który ma trafić do nastolatków, opiera się na smutnych wydarzeniach, ale to w ten sposób, a konkretnie na cztery różne sposoby, młodzież jest w stanie zobaczyć jak radzić sobie ze smutkami i problemami oraz jakie zagrożenie dla nas i innych stanowią sekrety, nawet te niewinne, chowane w dobrej wierze.
Bardzo spodobała mi się okładka, po raz kolejny zadziwiają mnie polscy graficy, którzy coraz lepiej wykonują swoją pracę. Brawo!! Okładka w polskiej wersji jak dla mnie jest tysiąc razy lepsza niż oryginalna, ukazująca lalki Barbie na kolorowych tłach, co bardziej kojarzy się z książkami dla dzieci.
Generalnie książka trafiła w mój gust. Wiem, że to dopiero początek, jednak odnoszę wrażenie, że serial bardziej trzyma w napięciu. Autorka nie za bardzo przyłożyła się do tego, co rzuca się w oczy dość intensywnie.
Mimo to macie moje błogosławieństwo. Zachęcam do lektury "Kłamczuch" ;)
serię mam w odległych planach :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie (czarownica z webook.pl) dodałam cie do obserwowanych. :)