czwartek, 11 lipca 2013

Niebezpieczeństwo jest jak narkotyk

Cykl: Jutro (#5 w serii)
Autor: John Marsden
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-240-1690-7
Moja ocena: 5/6
_______________
Na chwilę przestałam oddychać. Wiedziałam, że nie zdołam go powstrzymać. W pewnym sensie wcale nie chciałam go powstrzymywać. Naprawdę lubiłam Lee. Może nawet go kochałam. Nie byłam pewna. Czasami przypominało to miłość. Innym razem wolałam nie mieć z nim nic wspólnego. Czułam do niego pełną gamę emocji, od dzikiej namiętności po obrzydzenie. Ale miałam wątpliwości nie tylko co do Lee. Niczego nie byłam pewna. Wszystko wywróciło się nam do góry nogami.

A uczucia, które próbowaliśmy zagłuszyć, wracają, coraz silniejsze. I okazuje się, że udawanie twardych i racjonalnych nie ma sensu. Bo gdy dopuścisz do głosu emocje, nieważne staje się to, po czyjej stronie ktoś stoi. Ważne, co do niego czujesz.
_________________
Piąty tom serii "Jutro" Johna Marsdena nie różni się wiele od poprzednich części. Mam wrażenie, że autor używa tych samych schematów w każdej z nich: znajdziemy dużo przemyśleń bohaterów, chwile grozy, niebezpieczeństwa i jedno, trzymające w napięciu wydarzenie, które sprawi, że nie będziemy w stanie zamknąć książki dopóki nie przeczytamy jej całej.



Zazwyczaj utarte szlaki nie sprawdzają się w literaturze, często stają się dla czytelnika irytujące. Jednak dla serii "Jutro" jest to jedyną pewną rzeczą jaką znajdziemy w powieści. Wojna zmienia w życiu wszystko: krajobraz, zasady, ale przede wszystkim ludzi. To oni doświadczają jej wszystkich skutków, które coraz szybciej i jeszcze intensywniej ulegają wszelkim zmianom. To, że jesteśmy w stanie przewidzieć jak będą wyglądały kolejne tomy, w tym przypadku nie jest niczym złym. Schemat staje się jedyną stałą i niezmienną rzeczą, bo przy bieżących wydarzeniach, zgodnie z przemyśleniami Ellie, nic już nie jest takie jak dawniej, a wszyscy, obojętnie czy chcą czy nie, ulegają zmianom.

Przemianie podlega także stopień niebezpieczeństwa poszczególnych wydarzeń. Autor na początku serii starał się, aby wraz z każdym kolejnym tomem, główne zdarzenie było odrobinę bardziej ryzykowne od tego w poprzednim. W ten sposób akcje przeciwko wrogim wojskom trzymają w niesamowitym napięciu, a fakt, że możemy dopasować się i wczuć w rolę danego bohatera sprawia, że mamy wrażenie, iż to my musimy walczyć o życie.

John Marsden postanowił także nauczyć nas bardzo cennej lekcji: nigdy niczego nie możemy być całkowicie pewni. Gdy nasi bohaterowie mają wrażenie, że wszystko już będzie w należytym porządku i są bezpieczni, nie wiedzą jeszcze, iż wpadną z deszczu pod rynnę.

Fascynujące jest wprowadzenie przez autora nowych postaci. Pokazanie, co wojna robi z ludźmi jest szokiem dla tych, którzy nie mają o niej pojęcia. Walka o pożywienie, dach nad głową, okrucieństwo i bezwzględność nawet dla rodaków - taka postawa naprawdę daje do myślenia. Jak my zachowalibyśmy się w takiej sytuacji ?? Pomoglibyśmy innym czy zostawili ich na pastwę wroga byleby tylko ratować swoje życie ?? Każdy z nas powinien sobie na te pytania odpowiedzieć.

Seria Johna Marsdena zyskała sobie rzesze fanów na całym świecie. To jedna z nielicznych książek literatury młodzieżowej, która by zostać ulubioną serią wielu nastolatków i dorosłych nie musiała mieć za bohaterów wampiry, wilkołaki, czarownice czy też inne nadnaturalne postaci. Nie musiała zawierać scen erotycznych i swobodnego, imprezowego opisu życia. "Jutro" zyskało sławę, bo jest prawdziwe, życiowe oraz przede wszystkim dlatego, że jej twórca ma niesamowity talent. Z chęcią przeczytałabym inne książki Johna Marsdena i to już w niedalekiej przyszłości.

Polecam !! :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...