Autor: Tatiana Polakowa
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2012
ISBN: 9788377994955
Moja ocena: 5/6
________________
Żeńka, dziennikarka i jej przyjaciółka Anfisa, autorka kryminałów, przyjeżdżają do zamku wybudowanego na wyspie, na środku jeziora. Zaprosił je właściciel posiadłości, który zlecił Żeńce napisanie swojej biografii. Zaczynają jednak ginąć ludzie, a podziemia zamku kryją upiorne tajemnice...
____________________
Literatura hiszpańska, czeska, rosyjska... Przyznam szczerze, że coraz częściej ciągnie mnie do książek pochodzących z innych państw niż Polska, USA czy Wielka Brytania. Tym razem postanowiłam sięgnąć po kryminał Tatiany Polakowej z dość mroczną okładką. To głównie z jej powodu zdecydowałam się na lekturę właśnie tej autorki i jak się okazało dobrze zrobiłam.
Pani Polakowa ma niezwykły talent do pisania powieści kryminalno-detektywistycznych i mimo, iż jest to pierwsza książka tej autorki, którą przeczytałam, to nie da się nie zauważyć jej niesamowitej umiejętności. Pogoń za duchami to, jak się dowiedziałam zaledwie pięć minut przed pisaniem tej recenzji, trzeci już tom przygód dwóch przyjaciółek Anfisy i Żeńki. Anfisa pisze kryminały, Żeńka jest dziennikarką, która tym razem zamierza podczas urlopu zarobić trochę pieniędzy pisząc autobiografię (!) Lwa Nikołajewicza, tajemniczego mężczyzny w średnim wieku, żyjącym w zamku zbudowanym na zgliszczach jego, strawionego przez pożar, dawnego domu. Gdy kobiety docierają na miejsce są świadkami licznych, tajemniczych wydarzeń, które upewniają je w przekonaniu, że właściciel zamku coś przed nimi ukrywa. Postanawiają więc przeprowadzić małe śledztwo, które przybliży im prawdę. W krótkim czasie dochodzi do licznych zabójstw...
Na początku przesyłam pozdrowienia wydawcom, za brak jakiejkolwiek informacji czy to na okładce, czy w też w środku książki, na temat tego, iż jest to część sześciotomowej serii. Powieść Tatiany Polakowej bardzo mi się spodobała, więc gdybym nie dowiedziała się przez goodreads.com, że są kolejne tomy, to musiałabym zapewne już na wstępie zakończyć przygodę z Anfisą i Żeńką.
Wracając do treści... Dawno nie czytałam tak nieprzewidywalnego kryminału. Tutaj tajemnica goni tajemnicę. Do samego końca akcja jest utrzymana w napięciu, a czytelnik w olbrzymiej niepewności, bo nie ma pojęcia, co dalej się wydarzy. A jeśli się domyśla... No cóż, wtedy autorka skutecznie dokłada nowe okoliczności, które burzą każdą, nawet najlepiej pasującą teorię. Nie byłam w stanie oderwać się od lektury i tylko zmęczenie było w stanie zmusić mnie do odłożenia książki na półkę.
Szkoda, że jedna z głównych bohaterek Anfisa jest mężatką. Podczas, gdy Żeńka zajęta jest pracą nad autobiografią Lowy, Anfisa staje się obiektem westchnień Rusłana. Miałam nadzieję na gorący romans i wielka szkoda, że autorka postanowiła pozbawić nas dodatkowego, pasjonującego wątku miłosnego. Takie oderwanie od głównego wątku dodałoby powieści wiele uroku. Zastanawiam się jednak, czy w poprzednich dwóch tomach taki wątek przypadkiem się nie pojawia. Jeśli tak, to cała seria ma szansę stać się jedną z moich ulubionych.
Jednak nie da się ukryć, że ogromnym minusem powieści jest zakończenie. Łączy się w nim tak wiele wątków, że dość łatwo zgubić się i nie zrozumieć następujących po sobie w tempie błyskawicy wydarzeń. Trzeba czytać niezwykle uważnie, powoli przyswajając sobie wszystkie wiadomości. Osobiście czułam się jakby autorka zrzuciła na mnie bombę pełną informacji, które muszę bez niczyjej pomocy poukładać w miarę spójną i logiczną całość.
Podsumowując Pogoń za duchami to jedna z lepszych książek jakie czytałam, jednak uważam, że Tatiana Polakowa ma potencjał, który w tym wydaniu nie został w pełni wykorzystany. Mam nadzieję, że jej kolejne powieści będą jeszcze lepsze i uwydatnią tą część talentu, którego nie było nam dane jeszcze czytać. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz