Kategoria: Serial
Czas trwania odcinka: 42min
Gatunek: Dramat, Fantasy, Horror
Reżyseria: Marc Buckland
Scenariusz: David Greenwalt
Produkcja: USA
Moja Ocena: 9/10
________________
Coraz
większą popularność wśród seriali fantastycznych zdobywa dzieło Davida
Greenwalta i Jima Koufa pt. „Grimm”. Nawiązując do baśni braci Grimm, znalazł
wiernych fanów w wielu krajach świata. Co czyni go wyjątkowym? Dlaczego warto
zwrócić na niego uwagę? Na te pytania postaram się wam odpowiedzieć.
Głównym bohaterem jest detektyw Nick Burckhardt (David Giuntoli), który wraz ze swym partnerem Hankiem Griffinem (Russell Hornsby) pracują w portlandzkiej policji. Wątek kryminalny zawsze budzi emocje, nieważne czy to film, czy serial. W tym przypadku jest podobnie. Morderstwa, pościgi, szukanie poszlak – każdy odcinek przybliża nam procedury dochodzeniowe oraz wyjaśnia motywy nawet najbardziej skomplikowanych i z pozoru niemożliwych do rozwiązania spraw.
Głównym bohaterem jest detektyw Nick Burckhardt (David Giuntoli), który wraz ze swym partnerem Hankiem Griffinem (Russell Hornsby) pracują w portlandzkiej policji. Wątek kryminalny zawsze budzi emocje, nieważne czy to film, czy serial. W tym przypadku jest podobnie. Morderstwa, pościgi, szukanie poszlak – każdy odcinek przybliża nam procedury dochodzeniowe oraz wyjaśnia motywy nawet najbardziej skomplikowanych i z pozoru niemożliwych do rozwiązania spraw.
Jak
wcześniej wspomniałam jest to serial fantastyczny. Co praca policjantów ma
wspólnego z baśniami? Okazuje się, że bardzo wiele. Dowiadujemy się, że Nick
należy do rodziny Grimmów – łowców nadnaturalnych stworzeń, które po części
także są ludźmi i muszą przestrzegać prawa. Jak wygląda śledztwo
prowadzone przez Grimma? No cóż, na pewno jest nieco odmienne od klasycznego
dochodzenia i różni się procedurami. Wskazówek dostarcza przyczepa cioci Marie,
pełna najróżniejszych ksiąg, eliksirów i broni.
Fascynujące
jest to, że każdy odcinek poprzedza cytat pochodzący z utworów braci Grimm.
Wszystkie doskonale opisują wydarzenia, jakie będą miały miejsce. Czasem wręcz
odnosi się wrażenie, że serial, to tylko współczesna wersja przeszłych,
rzeczywistych wydarzeń. Trafne dobranie cytatów sprawia, iż czujemy się tak,
jakby bracia Grimm faktycznie spotykali te wszystkie istoty, zwane tutaj
wessenami.
Ogólnie
serial jest dość interesujący, jednak czasami niektóre wątki są po prostu
nudne. Często, zwłaszcza w pierwszym sezonie, wydaje się, że wydarzenia się
powtarzają, a akcja kręci się wokół tego samego, wałkując dany temat i
wyciskając z niego wszystko, co tylko można. Na szczęście drugi sezon
zdecydowanie bardziej trzyma w napięciu i pobudza w widzu najróżniejsze
emocje. Tu nie ma miejsca na nudę. Każdy odcinek jest starannie dopracowany,
pojawiają się nowe wątki, a i sam Grimm dowiaduje się o sobie i otaczającym go
ponadnaturalnym świecie zdecydowanie więcej niż dotychczas był w stanie.
„Grimm”,
to niesamowite połączenie serialu kryminalnego z klasycznym fantasy. Każdy
znajdzie tu coś dla siebie, tym bardziej, że bohaterom nie brakuje miłosnych
rozterek. Jesteśmy świadkami zarówno wielu wzlotów jak i upadków na tym tle.
W
październiku br. na ekranach telewizorów zostanie wyemitowany kolejny, trzeci
już sezon serialu. Czego możemy się spodziewać? Na pewno jeszcze większych
emocji i zadziwiających stworzeń. Już samo zakończenie drugiego sezonu
pokazuje, iż „Grimm” zmieni się dość mocno. Czy na lepsze? Tego jeszcze nie
wiem. Mam nadzieję, że gdy się w końcu przekonam, nie będę żałować i z
jeszcze większym zapałem będę oglądać kolejne odcinki oraz z niecierpliwością
czekać na następne.
Od
dnia premiery serialu nieustannie jestem na bieżąco z nowymi odcinkami. Przyznam,
że każda godzina spędzona na oglądaniu mija szybko i przyjemnie. Związałam się
już z bohaterami i nie wyobrażam sobie opuszczenia ich świata. Mam nadzieję, że
jeszcze długo będę mogła cieszyć się przygodami Nicka i jego przyjaciół.
Polecam!
Ten artykuł przeczytasz także tutaj:
Ten artykuł przeczytasz także tutaj:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz