Autor: Matt Haig
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 352
Oprawa: miękka
ISBN: 9788324721467
Data wydania: 2011
Moja ocena: 4.5/6
*******************************************************
Niesamowita i sarkastyczna „czarna komedia”, pełna przygód i zaskakujących zdarzeń. Rowan i Clara mieszkają w angielskim miasteczku Bishopthorpe. Rodzeństwo zawsze czuło, że jest inne od rówieśników, ale brat i siostra nie mają pojęcia, że ich rodzice są „ucywilizowanymi” wampirami, więc i w nich drzemie prawdziwa, wampirza natura. Pewnego dnia Clara, zaatakowana przez kolegę, zostaje w szamotaninie dziwnie pobudzona zapachem krwi... Wyśmienita zabawa na poziomie!
*********************************************************
"Radleyowie" to jednotomowa powieść autorstwa Matta Haig'a. Książka ta zwróciła moją uwagę w szczególności dzięki okładce, więc już na wstępie mogę stwierdzić, że polska ekipa stworzyła coś cudownego. Okładka jest tysiąc razy lepsza niż ta amerykańska.
Radleyowie są z pozoru normalną rodziną, ale jak wiadomo pozory mylą. Okazuje się, że skrywają oni swą prawdziwą naturę przed światem. Żyją w kłamstwie, nie tylko przed sąsiadami, ale i przed najbliższymi. Czy życie w tajemnicach okaże się być dobrym rozwiązaniem ??
Bardzo spodobał mi się sarkastyczny humor pojawiający się w tej czarnej komedii. Cała fabuła opiera się na cierpieniu, odizolowaniu i oszustwach. Każdy wątek jest poprowadzony w odmienny sposób, a każdy rozdział pisany jest z punktu widzenia innej osoby.
Dodatkowym plusem jest fakt, że powieść została napisana w czasie teraźniejszym, a nie jak zwykle w przeszłym. Dla czytelnika książka jest w ten sposób inna, świeża, nadzwyczajna. Gdy ktoś w większości czyta historie w czasie przeszłym różnica ta jest niezwykle wyczuwalna przez co dodaje książce charakteru.
Na wielkie brawa zasługuje autor. Rzadko się zdarza, żeby mężczyzna pisał o wampirach, kierując swą pracę do żeńskiej publiczności. Matt Haig jest jednym z niewielu wyjątków i muszę przyznać, że poradził sobie znakomicie.
Kolejną pozytywną stroną książki jest płynące z niej przesłanie. Każdy z członków rodziny ma swój sekret przed resztą, żyją w kłamstwie, które doprowadza do prawdziwej tragedii... Autor w dość fantastyczny i surrealistyczny sposób pokazuje jakie mogą być skutki łgarstwa. :)
Dla niektórych minusem w "Radleyach" może być fakt, że czarny charakter naprawę jest czarnym charakterem, a nie osobą, która jest nadzwyczaj seksowna i pociągająca - jak to się ostatnio zdarza w wielu książkach.
Mam nadzieję, że każdy z was znajdzie chwilę na lekturę książki Matta Haiga. Jest to prosty sposób na miłe spędzenie wieczoru. Polecam !!
Hmm... mimo wszystko czytałam też sporo negatywnych opinii o tej książce... jeszcze się zastanowię, może poszukam w bibliotece ;-)
OdpowiedzUsuń