Bardzo często, gdy ludzie dowiadują się, że prowadzę blog z recenzjami książek, ze zdziwieniem i czasami przerażeniem pytają dlaczego to robię. Nie potrafią zrozumieć, że poza lekturami istnieje wiele innych wartościowych książek, które nie mają nic wspólnego z zanudzaniem czytelnika. To przykre, ale czasami wydaje mi się, że jestem dla nich jak z innej planety.
Dlaczego większość z nas nie czyta?
Moim zdaniem uważają, że jest to strata czasu. Przecież zamiast poświęcić go na wartościową lekturę, lepiej jest pójść na imprezę czy też obejrzeć telewizję. Z wielkim przestrachem patrzą na półki we własnych mieszkaniach, a o miejscu takim jak biblioteka nie chcą nawet słyszeć. Kojarzą z nią tylko pełnych kompleksów ludzi, którzy nie posiadają absolutnie własnego życia towarzyskiego, są brzydcy i całe życie się wymądrzają.
Co więc sprawia, że ludzie pomimo tych bzdurnych oskarżeń nadal chcą czytać?
Myślę, że najważniejszym argumentem przemawiającym za czytaniem jest możliwość oderwania się od problemów życia codziennego i przeżycia niesamowitej przygody. Z racji tego, że moją ukochaną dziedziną w literaturze jest fantastyka, to muszę powiedzieć, że zwłaszcza ten drugi powód najbardziej do mnie przemawia.
źr. filmweb.pl |
Kolejnym czynnikiem jest to, że ostatnimi czasy "czytanie stało się modne". Od momentu ukazania się ekranizacji "Zmierzchu", "Pamiętników Wampirów", a później także "Jestem Numerem Cztery" świat zalała fala książek o zbliżonej tematyce. Rzesze nastolatków po oczarowaniu filmem rozpoczęli szaleńczy bieg do księgarń w celu kupienia ich pierwowzorów. Każda powieść, o której zrobiło się głośno stawała się numerem jeden wśród pozycji, jakie wszyscy powinni znać, a scenarzyści zauważyli jak wiele wspaniałych filmów można stworzyć na ich podstawie.
W prawie każdym miesiącu do kin trafia film będący ekranizacją jakieś powieści. Zastanawia mnie czy nie jest to czasem zagrożenie dla świata literatury. Mało ludzi czyta, a jeśli damy im możliwość obejrzenia opowieści, zamiast jej przeczytania, to aktywnych czytelników będzie jeszcze mniej.
źr. irisdeanda.com |
Gdy już zdziwienie minie, te same osoby zadają mi zgoła odmienne pytanie: co mi daje czytanie? W świecie materializmu ludzie często nie rozumieją tych, co pracują dla własnej satysfakcji, realizują swoje pasje i dążą do szczęścia. Dlaczego czytam? Bo to kocham. Co mi daje czytanie? Świadomość, że każda historia czegoś mnie uczy, buduje moją ocenę otaczającego świata i doskonale umila mi czas po ciężkim dniu. Nie wyobrażam sobie życia bez książek. Stały się nie tylko moją pasją, ale i pozytywnym uzależnieniem. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz