Strony

niedziela, 17 maja 2015

Nie warto zapominać o wydarzeniach z przeszłości, czasem mogą wrócić

Cykl: jednotomowa
Autor: William Lashner
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 2015
ISBN: 9788377585849
Ilość stron: 448
Cena: 39,90
Moja ocena: 5,5/6 
______________
Życie Kyle’a Byrne’a legło w gruzach w chwili, kiedy w wieku dwunastu lat w stracił ojca, wziętego filadelfijskiego prawnika Brak ojca odcisnął na jego życiu bolesne piętno. Kyle pracę raczej miewa niż ma, dni spędza przy grach wideo, wieczorami zaś przesiaduje w barze, ale nawet on sam zdaje sobie sprawę, jak niewielki sens ma takie życie. Ta bezproduktywna, ale przynajmniej spokojna egzystencja kończy się, gdy w brutalny sposób zostaje zamordowany były wspólnik ojca Kyle’a. Wkrótce potem zgłasza się jeden z dawnych klientów ojca, ujawniając informacje, które zmuszają młodego Byrne’a do rozpoczęcia własnego śledztwa.

Zaskakujące tropy prowadzą go ku najwyższym kręgom politycznego establishmentu. Zadający niewygodne pytania i rozdrapujący stare rany Kyle ściąga na siebie gniew ludzi, którzy nie zawahają się przed niczym, żeby zachować bogactwo i władzę. 
__________________
Dawno nie znalazłam powieści, która tak bardzo by mną zawładnęła. Z krwi i kości czytałam dosłownie wszędzie: w pociągu, na spacerze, podczas posiłków... Nie potrafiłam odłożyć książki choćby na chwilę, po prostu musiałam wiedzieć, co zdarzy się na kolejnych stronach. Z ogromną uwagą i zaangażowaniem śledziłam losy Kyle'a, z niecierpliwością wyczekując kolejnych niesamowitych zwrotów akcji i niebezpiecznych sytuacji.



Ojciec Kyle'a był prawnikiem, zmarł kiedy chłopak był dzieckiem. Teraz, po wielu latach ginie jego były wspólnik. Przeszłość wdziera się w życie Kyle'a przewracając je do góry nogami. Ktoś pragnie tajemniczej teczki, za którą gotów jest zabić każdego kto stanie mu na drodze. Tylko Kyle może rozwiązać tę sprawę i poznać sekrety własnego ojca.

Oprócz zaskakującej fabuły i trzymających w napięciu wydarzeń William Lashner używa świetnego humoru, który doskonale dobiera zarówno do poszczególnych wydarzeń, jak i charakterów postaci. Przy wielu momentach uśmiechałam się od ucha do ucha, zaskoczona, że tak świetnie bawię się przy lekturze. Zupełnie się tego nie spodziewałam. Z krwi i kości to jedna z najlepszych powieści sensacyjnych jakie kiedykolwiek czytałam. Jestem niezwykle szczęśliwa, iż ją przeczytałam, ponieważ to jedna z tych pozycji, do których po latach wraca się z przyjemnością.

William Lashner bardzo mocno podkreśla jak ważna jest rodzina w życiu każdego z nas. Największym marzeniem Kyle'a jest poznanie ojca, którego praktycznie nie znał. Zagłębia się w śledztwie, podczas którego stara się zapoznać z jak największą ilością informacji na jego temat. To w imieniu swojego ojca uczestniczy w pogrzebach jego byłych współpracowników i znajomych. Tam zawsze podpisuje się w księgach gości nazwiskiem ojca. W ten sposób czuje, że jest on blisko, że w jakiś magiczny sposób razem z nim uczestniczy w danym pogrzebie i żegna swoich dawnych znajomych. Lashner zwraca naszą uwagę na to, jak silnie potrafią być więzy krwi i miłość pomiędzy dziećmi, a rodzicami.

Na pochwałę zasługuje także delikatny wątek miłosny rodzący się pomiędzy Kyle'em a młodą panią detektyw. Wnosi on wiele świeżości i lekkości do książki, przez co całość staje się doskonałą, dopracowaną w najdrobniejszym szczególe, lekturą.

Podsumowując William Lashner stworzył powieść, która zdobyła moje serce. Nie mogę się doczekać sięgnięcia po kolejne powieści tego autora. Z krwi i kości polecam każdemu kto chce spędzić miło czas przy ciekawej książce, którą warto posiadać we własnej biblioteczce i z przyjemnością do niej wracać. Polecam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz