Strony

środa, 26 lutego 2014

Rodzina to nie tylko kwestia pokrewieństwa

Tytuł Oryginału: We're the Millers
Czas trwania: 1godz. 50min.
Gatunek: Komedia kryminalna
Produkcja: USA
Reżyseria: Rawson Marshall Thurber
Scenariusz: Steve Faber, Bob Fisher
Moja ocena: 8/10  
_________________
Już dawno tak się nie śmiałam. Od czasu Kac Vegas i Zanim odejdą wody ciężko było mi znaleźć film, w którym pojawi się tak wiele humoru i braku zahamowań. Millerowie to niecodzienna opowieść o ludziach praktycznie nie mających ze sobą nic wspólnego. Drobny diler David (Jason Sudeikis) zostaje obrabowany. Aby spłacić dług u szefa (w tej roli znany m.in. z Kac Vegas Ed Helms) musi dokonać przemytu narkotyków z Meksyku do USA. Nie ma jednak pojęcia jak uniknąć zdemaskowania. Postanawia więc... znaleźć sobie rodzinę. Więc jeśli ktoś zapyta, striptizerka Rose (Jennifer Aniston) jest jego żoną, a sąsiad Kenny (Will Poulter) i bezdomna Casey (Emma Roberts) jego dziećmi. Sami przyznajcie, to nie może być nudny film. ;)
źr. grafika google
Bardzo podobało mi się to, jakiego języka używają bohaterowie. Czasami twórcy komedii starają się go "ugrzecznić". Tutaj jednak jest odwrotnie, doskonale widać, że bohaterowie nie są cudowną rodzinką jak z obrazka. Różni ich wiele i sposób w jaki się do siebie odnoszą wyraźnie na to wskazuje. Fantastyczne jest także to, że dobrze się czują w swoim towarzystwie. Jesteśmy świadkami zawiązywania się niecodziennej przyjaźni i miłości. Szalony pomysł przemytu narkotyków kamperem staje się sposobem na budowanie relacji, unikając przy tym zupełnie cukierkowych klimatów. Millerowie są realistami, więc możecie być pewni, iż nie będą oni zwyczajną rodziną.
źr. grafika google
Jeśli chodzi o humor, bo to on właśnie jest największym atutem filmu, to zdecydowanie jest z czego się pośmiać. Szczególnie podobało mi się "wczuwanie w rolę" poszczególnych postaci. Rose i David jako troskliwi rodzice? Nie tylko ciężko w to uwierzyć, ale i nie sposób nie śmiać się z takich sytuacji. W filmie nie ma żadnych tematów tabu. Niektórzy ludzie mogą czuć się zgorszeni, ale przecież zgodnie z domeną Terencjusza nic co ludzkie nie powinno być nam obce. Jeśli mamy okazję spojrzeć na kilka spraw z przymrużeniem oka to warto taką okazję wykorzystać.

źr. grafika google
Oprócz Millerów poznajemy także rodzinę Fitzgeraldów. Aby jeszcze bardziej skomplikować fabułę, głowa rodziny Don (Nick Offerman) okazuje się być funkcjonariuszem policji z wydziału antynarkotykowego. To po prostu nie może się skończyć dobrze. Dlatego właśnie zakończenie jest strasznie naciągane. Uważam, że w tym przypadku twórcy zdecydowanie przesadzili.

Jeśli lubicie dobrą zabawę i rozrywkę bez żadnych zahamowań to Millerowie powinni znaleźć się na czele waszej listy filmów do obejrzenia. Polecam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz