Strony

czwartek, 31 października 2013

Będziesz następny...

Cykl: Pretty Little Liars (#4 w serii)
Autor: Sara Shepard
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2011
ISBN: 978-83-7515-175-6
Moja ocena: 5/6
________
TĘSKNIŁYŚCIE?
DAJCIE SOBIE SPOKÓJ Z TYM ŚLEDZTWEM ALBO I WAM STANIE SIĘ KRZYWDA.
A.

Wakacje w Iowa, zajęcia artystyczne ze „sztuki mimowolnej”, udział w prestiżowym konkursie – nic nie dorówna atrakcjom, jakie A. serwuje Arii, Hannie, Spencer i Emily. Myli tropy i wodzi dziewczyny za nos, a krąg podejrzanych wciąż się powiększa. Niespodziewanie na jaw wychodzi nieznany epizod z życia Ali, który rzuca nowe światło na jej tajemnicze zniknięcie.
Teraz zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki. Kto wytrzyma to tempo?

_____________
Recenzję "Pretty Little Liars" specjalnie postanowiłam opublikować w Halloween. Dlaczego? Wiem, że wiele ludzi nie odnosi się zbyt pozytywnie o "obchodach" 31 października. To komercyjne święto, o ile świętem można je w ogóle nazwać, kojarzy się przede wszystkim z przebierankami, horrorami i przeróżnymi przerażającymi stworami jakie tylko ludzka wyobraźnia mogła stworzyć. Co więc mogą robić ludzie, którzy nie lubią się w to bawić? Nie przepadacie za horrorami, ale chcecie miło spędzić wieczór? Nie straszne wam są ludzkie tajemnice i sekrety tak mroczne, że wywołują ciarki na skórze na samą myśl o nich? W takim razie ten wieczór musicie spędzić z "Niewiarygodnymi".



Kolejna odsłona przygód czwórki przyjaciółek: Arii, Emily, Hanny i Spencer, tym razem kończy się tragicznie. Jak nie powiem, więc zacznijmy lepiej od początku.

Czwarta część bestsellerowej serii kryje w sobie jeszcze więcej akcji, dramatów i niebezpieczeństw. Jak sam tytuł wskazuje, że dzieje się wiele niewiarygodnych rzeczy i z pewnością historia ta zaszokuje nie jedną osobę. Bardzo przyjemnie się czyta i podobnie jak w poprzednich częściach czas przy lekturze mija niepostrzeżenie. Jest to typowa książka do umilania tylko jednego wieczoru.

Za każdym razem, gdy piszę recenzję do któreś z części "Pretty Little Liars" mam ochotę skopiować poprzednią. Jak to możliwe, żeby za każdym razem odnosić to samo wrażenie po przeczytaniu różnych części? Sara Shepard w każdym tomie pisze tak samo. Mam wrażenie, że pisarsko nie rozwinęła się ani trochę od momentu napisania pierwszej części. Pisarz powinien kształcić swój talent z każdą kolejną napisaną powieścią. W tym przypadku takie zjawisko nie zachodzi.

Kolejnym poważnym minusem jest to, że bardzo ciężko o rozkoszowanie się chwilami. Autorka z prędkością światła przeskakuje z jednego wydarzenia do drugiego, co jest świetne przy momentach pełnych napięcia, jednak w sprawach damsko-męskich, rodzinnych czy kłótniach między przyjaciółkami, kompletnie się nie sprawdza. Czytelnik ma za mało czasu na zapoznanie się i "oswojenie" ze wszystkim, bo zaraz czekają na niego kolejne niespodzianki.

Mimo to, "Pretty Little Liars" to jedna z lepszych serii dla młodzieży o niefantastycznej tematyce, jaką czytałam. Mam nadzieję, że powstanie jeszcze wiele podobnych pozycji. Póki co polecam wam znakomite relaksowanie się wieczorkiem wczytując się w pasjonującą, pełną napięcia i dreszczyku historię grupki  nastolatek. Polecam!



A z okazji Halloween polecam wam również zapoznanie się z serialem "Pretty Little Liars". Oto zwiastun halloweenowego odcinka:


Twórcy adaptacji bestsellerowej serii postanowili rozwinąć ją o kolejny serial, którego tematyką tym razem nie jest Rosewood, ale upiorne Ravenswood. Za nami dwa pierwsze odcinki. Może warto obejrzeć je w Halloween?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz