Strony

sobota, 15 października 2011

Na poszukiwaniach księcia Riliana

Autor:
Wydawnictwo: Media Rodzina
Seria: Opowieści Z Narnii
ISBN-13: 9788372782564
Liczba stron: 234
Format: 125 x 195 mm
Oprawa: miękka
Data wydania: maj 2007
Moja ocena: 4.5/6
--------------------------------------------
W czwartym tomie "Opowieści z Narnii "Eustachy i Julia obdarzeni przez Aslana misją odnalezienia zaginionego królewicza Narnii, wędrując w towarzystwie dzielnego Błotosmętka przez budzące zdumienie i grozę krainy, odkrywają, że przeciwstawienie się złu daje zadziwiającą siłę do walki z nim.
------------------------------------------------------------
"Srebrne krzesło" to już czwarty tom z cyklu "Opowieści z Narnii". Tym razem C.S.Lewis zabiera nas do krain olbrzymów czyli na daleką Północ. Eustachy i Julia, jego znajoma z Elitarnej Szkoły przybywają do Narnii, by odnaleźć Riliana, syna Kaspiana. Rilian zaginął jakiś czas temu w


narnijskich lasach, a król Kaspian jest już na tyle niedołężny i stary, że magiczna kraina może pozostać bez władcy. Na Julii i Eustachym spoczywa ogromna presja. Czy podołają powierzonemu zadaniu ??

Ta część zachwyca ( póki co ) brakiem ekranizacji. Gdy nie ma się sposobności obejrzeć filmu wszystko staje się o wiele bardziej ciekawsze. Możemy spojrzeć zupełnie inaczej na książkę niż kiedy byśmy to zrobili po obejrzeniu jej.

Atrakcją książki jest fakt, iż akcja toczy się głównie... pod ziemią. :) Tam znajdziemy wiele dziwnych stworzeń oraz mnóstwo przeróżnych przygód i magicznych sztuczek.

Bardzo ważną i rzucającą się w oczy w tym tomie jest pewna nauka. Czytelnik, a z założenia twierdzę, że są to, dzieci uczy się czym jest magia prawdziwej przyjaźni. Autor świetnie pokazuje najmłodszym czym jest poświęcenie, wiara oraz nadzieja. Zamiłowanie do przygód to jedno, ale umiejętność życia z innymi w zgodzie pomimo tych przygód ( nie zawsze dobrych ) jest czymś o wiele ważniejszym. Uczymy się radzić sobie z problemami, a nie uciekać od nich.

Po raz pierwszy nie mam żadnych zastrzeżeń na temat końcówki książki. Nie wydaje się ani trochę ucięta, a także jest idealnie zrozumiała. Wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Nie ma do czego się przyczepić. ;]

Mnie osobiście książka nie za bardzo przypadła do gustu. Biorąc pod uwagę fakt, że nie cierpię wręcz książek o olbrzymach, lektura "Srebrnego Krzesła" była dla mnie totalną udręką. Jednak jestem pewna, że każdemu kto lubi te klimaty na pewno się spodoba.

Ciekawa jestem ekranizacji. Dotychczas filmy były lepsze od poszczególnych tomów "Opowieści..." Mam nadzieję, że tym razem tak nie będzie. Pora wrócić do starych dobrych zasad :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz